Obserwatorzy

niedziela, 31 października 2010

Przyjazne duszki.

Sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu. Powodów było co niemiara lecz żaden z nich nie był na tyle miły by przedstawiać go tutaj na forum. Czasem już tak jest że nagle wszystko zaczyna się walić na głowę, a najbardziej bolesne zdarzenia bywają udziałem bliskich osób z naszego otoczenia. Nic to. Było- minęło, trzeba iść do przodu nie patrząc wstecz. Na szczęście miałam mocne oparcie zarówno w córci jak i mężu i bardzo wdzięczna im jestem za ich pozytywną energię i wyrozumiałość. Gdy zostawałam sama, bo i takie chwile niestety były- szyłam. Moje małe aniołki, a raczej ich tworzenie okazało się bardzo pomocne. Dziś więc zaprezentuję przede wszystkim fotki stworzonek które szyłam by... nie zwariować.... :)

Dziękuję wszystkim którzy tutaj na chwilkę przycupną. Wdzięczna jestem za każde słowo komentarza- to bardzo pomaga wierzyć, że świat może mieć wiele kolorów.
Aniołku Diablicy dziękuję za kontakt na gg- wybacz że nie odpisałam ale nie byłam w stanie.
No to do dzieła:






Mam kilka wersji kolorystycznych ale myślę, że nie kolor sukienki świadczy o ich indywidualności.
























No i na koniec wstawiłam jeszcze dwa, prawie bliźniaczo podobne śpioszki zrobione na zamówienie.

8 komentarzy:

  1. są śliczne :) takie grubaśne i wyjątkowo sympatyczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. łał, znakomite !
    niby forma ta sama , a jednak każdy inny, co kolor potrafi zrobić

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale, że już jesteś. Banalne słowa, że po nawet najczarniejszej nocy zawsze nadchodzi dzień są niezywkle prawdziwe - niech Ci już Ulu wyłącznie słoneczko świeci :) Aniołki stworzyłaś niezwykłe - napiszę szczerze, że są faworytkami wśród wszystkich prac, które u Ciebie widziałam. Szczególnie te grubaśne podbiły moje serduszko. Pozdrawiam cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak fajnie ,że już wróciłaś.Bardzo sie ucieszyłam jak na swoim blogu zobaczyłam że dodałaś nowy post.
    Piękne te Twoje aniołki sama nie wiem który mi sie najbardziej podoba.Wszystkie takie dopracowane w każdym szczególe.Szkoda że ja nie jestem taka dokładna .
    Ps mam nadzieje ,że już się zadomowisz na dobre tutaj .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wypasione te anielice;))) same ślicznotki!
    Cieszę się bardzo z Twojego powrotu życząc aby złe chwile odeszły w zapomnienie, a dobre momenty życia zagościły u Ciebie:)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny serdecznie Wam dziękuję za dobre słowa i cieszę się niezmiernie że aniołki się spodobały. Najbardziej jednak raduje to że po waszych komentarzach czuję się jakbym powracała z wyprawy do domu, pełnego ciepłych przyjaznych istot. Wierzę, że teraz jeśli dane byłoby mi zamilknąć na jakiś czas to powodem będzie co najwyżej nadmiar pracy zawodowej.
    Buziolki posyłam Wam gorące. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. grubiutkie Anieliczki po prostu mnie urzekły! nie mogę się napatrzeć :) cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga!
    pozdrawiam ciepło,
    http://decou-galeryjka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. decou-galeryjko :) Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach. Bardzo się cieszę,że grubcie Ci się spodobały- tym bardziej że jesli o gabaryty chodzi to prawie takie " figurowe" są jak ja :)))

    OdpowiedzUsuń