Od tygodnia gościliśmy z mężusiem naszych przyjaciół i staraliśmy się pokazać najpiękniejsze zakątki południowych Niemiec i Austrii. Może troszkę pogoda nam nie dopisała bo przez piątkowo-sobotnie lanie nie mogliśmy zrealizować całego planu, ale co się odwlecze.... itd. Przynajmniej wiemy od czego rozpoczniemy kolejną wizytę. A teraz troszkę fotek- tak na zachętę...
Neuschwanstein- jeden z trzech na Bawarii zamków Ludwika II. Perełka architektoniczna, choć tereny wyznaczone do zwiedzania zostawiają lekki niedosyt- troszkę mało sal udostępniono zwiedzającym.
Widok na Fraueninsel- "kobieca wyspa" na jeziorze Chiemsee. Największym w Bawarii, zwanym " bawarskim morzem". Na tej wyspie jest klasztor żeński, kilka domów i kafejka. Muszę w domowym archiwum odszukać jeszcze fotki z Herreninsel- wyspy na której król bawarski Ludwik II kazał wybudować zamek będący miniaturką Wersalu. Z tego wypadu mam tylko fotki z całym towarzystwem a nie chcę bez ich zgody umieszczać w sieci. W kolejnej odsłonie pokażę Wam również starówkę w Salzburgu- miejsce w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)
Ciekawą wycieczkę zorganizowałaś swoim gościom. Mnie również marzy się Salzburg i urocze bawarskie zameczki. Może kiedyś... czekam na dalsze zdjęcia i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Brydziu :)Salzburg absolutnie polecam każdemu!!!! Ja zakochałam się w nim od pierwszego spojrzenia, a raczej przedeptania :))))
OdpowiedzUsuń