Dziś kolejny zrealizowany fartuszek, czyli pierwszy z serii tych które leżąc wykrojone w kuferku nabierały "mocy prawnej" :) Przyjemnie się go robiło,nie powiem. Hafcik na kieszonce początkowo mnie przerażał bo miał być połączeniem elementów z haftu balckwork, a przy takiej gęstości tkania nie widać dokładnie splotu, ale zmodyfikowałam stosownie do potrzeb.
Problem jak zwykle to obfocenie. Dziwnie bo na fotkach wychodzą jakieś zagięcia, wypukłości i inne cuda których tak na prawdę nie widać gołym okiem :) Chyba dzięki takim niespodziankom dojrzewam do zakupu manekina. Za waszymi radami na allegro znalazłam i pewnie koło lutego już stanę się szczęśliwą posiadaczką.
Teraz mała sesja zdjęciowa,a kolejne fartusio chyba dopiero w przyszłym tygodniu, bo dziś mamy tzw " babski bal". Przychodzą koleżanki z pracy, będzie wesoło,, gwarnie i....bąbelkowo :)
***
***
Dziękuję wam za miłe sercu komentarze i życzę wspaniałego weekendu, pełnego radości i chwil które będziecie mogły wykorzystać na wszystkie te czynności które uwielbiacie robić:)
szycie, szydełko, robótki na drutach... najwspanialsza odskocznia od szarej rzeczywistości
Obserwatorzy
piątek, 13 stycznia 2012
Druga odsłona fartusiowa:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mówiłam że będę czekać na więcej.. oto jestem i podziwiam! Ale masz tempo! rewelacja!
OdpowiedzUsuńcieszę się Bardzo Ulcia... to w takim razie czekam na więcej wzorów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Również piękny tak jak pierwszy.Mam nadziej ,że "babski bal"się udał:))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie dziewczyny:) Jutko babska imprezka była zgodnie z oczekiwaniami wspaniała, pełna radości, śmiechu( jeszcze przed bąbelkami ) :)
OdpowiedzUsuńja też tak mam, że coś musi nabrać mocy urzędowej i dopiero działam. Fartuś piękny, taki bardzo delikatny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fartuszek. Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO , taki różowy, dziewczęcy dla córci to bym chciała :) Śliczny jest:)
OdpowiedzUsuń