Obserwatorzy

piątek, 13 stycznia 2012

Druga odsłona fartusiowa:)

Dziś kolejny zrealizowany fartuszek, czyli pierwszy z serii tych które leżąc wykrojone w kuferku nabierały "mocy prawnej" :) Przyjemnie się go robiło,nie powiem. Hafcik na kieszonce początkowo mnie przerażał bo miał być połączeniem elementów z haftu balckwork, a przy takiej gęstości tkania nie widać dokładnie splotu, ale zmodyfikowałam stosownie do potrzeb.
Problem jak zwykle to obfocenie. Dziwnie bo na fotkach wychodzą jakieś zagięcia, wypukłości i inne cuda których tak na prawdę nie widać gołym okiem :) Chyba dzięki takim niespodziankom dojrzewam do zakupu manekina. Za waszymi radami na allegro znalazłam i pewnie koło lutego już stanę się szczęśliwą posiadaczką.
Teraz mała sesja zdjęciowa,a kolejne fartusio chyba dopiero w przyszłym tygodniu, bo dziś mamy tzw " babski bal". Przychodzą koleżanki z pracy, będzie wesoło,, gwarnie i....bąbelkowo :)


***







***

Dziękuję wam za miłe sercu komentarze i życzę wspaniałego weekendu, pełnego radości i chwil które będziecie mogły wykorzystać na wszystkie te czynności które uwielbiacie robić:)

7 komentarzy:

  1. mówiłam że będę czekać na więcej.. oto jestem i podziwiam! Ale masz tempo! rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się Bardzo Ulcia... to w takim razie czekam na więcej wzorów:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Również piękny tak jak pierwszy.Mam nadziej ,że "babski bal"się udał:))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ślicznie dziewczyny:) Jutko babska imprezka była zgodnie z oczekiwaniami wspaniała, pełna radości, śmiechu( jeszcze przed bąbelkami ) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też tak mam, że coś musi nabrać mocy urzędowej i dopiero działam. Fartuś piękny, taki bardzo delikatny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny fartuszek. Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. O , taki różowy, dziewczęcy dla córci to bym chciała :) Śliczny jest:)

    OdpowiedzUsuń