***
Kochane dziękuję wszystkim za wspaniałe życzenia i te w komentarzach, te mailowe i przysyłane pocztą. Ze swej strony wszystkim życzę odnalezienia własnej Krainy Słońca i Wszelkiej Szczęśliwości, tego pozytywnego znużenia i magicznego napoju z łez szczęścia:)
***
Pora odpocząć po świętach ?
Dokładnie tak! Wszystkie dni miałam bardzo aktywne i to już od momentu pojawienia się domowników. Dostałam tez oficjalny zakaz siedzenia na necie dłużej niż na wypicie kawci. Cały ten czas postanowiliśmy wykorzystać na cieszenie się wspólnymi chwilami. Były więc świąteczne spacery, wspólne wyjazdy,wyjście na basen. Zaliczyliśmy żywą stajenkę w Strumieniu i jejciu- na żywo mogłam tam podziwiać alpaki. Zakochałam się w nich po same uszy. Rewelacja!!! przekochane są i bardzo, bardzo ,bardzo chcę mieć swoją, ale mąż mówi że z kotem podróżować można a alpaki po świecie raczej wozić nie wypada bo nas mogą w kaftan bezpieczeństwa wsadzić:)
Jeszcze w Wigilię otrzymałam przesyłkę od FiolQak z Fiolkowych sprawek a w niej ogromna niespodzianka, bo spodziewałam się jednej rzeczy z wygranej w candy a tu poza wielkiej urody koszyczkiem i cudowne dwie gwiazdeczki i solniaczki i piękna własnoręcznie robiona kartką z życzeniami. Wszystkie te cudowności od razu wykorzystaliśmy i jako cząstka Toli były wraz z nami przy wigilijnym stole. Jeszcze raz kochana bardzo, bardzo Ci dziękuję:)
Wczoraj po powrocie do domciu czekała na mnie kolejna przesyłka. Iwona z Tylko przyjemności pod wpływem mego komentarza w którym nie ukrywałam swych uczuć do dwóch objedzonych myszek postanowiła zrobić mi przyjemność i zaproponowała wymiankę. Dziewczyny haft jest cudowny!!!. Drobiutkie, równiusieńkie krzyżyki, wspaniale dopracowane detale , a same myszki... u nas w domciu zrobiły furorę bo jeszcze bardziej rozkochują w sobie na żywo niż na fotce. :)
Gdy tylko zobaczyłam kto pilnował tych myszek w kopercie, od razu przypomniał mi się wiersz jaki przed wielu laty dostałam (w smutnej chwili będąc jeszcze na studiach) od mojego kolegi.
A oto jego fragment:
" Ogłoszenie drobne".
"Kupię bilet w jedną stronę
Do Dalekiej Krainy Słońca i Wszelkiej Radości
Gdzie chlebem z cieniutkim plasterkiem serca
Częstuje się każdego z przybyłych gości.
Gdzie zamiast szampanem
Ludzie napojem z łez szczęścia się raczą,
Gdzie dziecko,pies, kot i mysz w jednym łóżku odpoczywają,
Zmęczeni zabawą -nie pracą..."
To tylko niewielki fragment i na dodatek z pamięci prawie 23 lata po studiach ale same widzicie jakże ważny dla mnie był ten wiersz skoro stale tkwi we mnie :)
***
Jeśli zaniedbałam przez przypadek coś - wybaczcie- ale po prawie 6 tygodniach siedzenia w domu z kotem zaczęła dopadać mnie lekka depresja, a gdy rodzina się pojawiła to z kolei czysta euforia zawładnęła mną bez reszty :)
Buziolki:)
szycie, szydełko, robótki na drutach... najwspanialsza odskocznia od szarej rzeczywistości
Obserwatorzy
wtorek, 3 stycznia 2012
Pora odpocząć po świętach :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
gratuluje i koszyczka i solniaczków i karteczkii myszkowej wymianki
OdpowiedzUsuńmam nadzieje,że euforia utrzyma się dłuuugo
pozdrawiam
Prezenty śliczne.Ale te "Ogłoszenia drobne".....cudowne.
OdpowiedzUsuńMasz rację.Nareszcie należy odpocząć:)))
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję dziewczyny. Te prezenty wiele dla mnie znaczą, a wiersz przypomina wspaniałą młodość, ludzi pełnych pasji, wiary, radości. " Ogłoszenia drobne" otrzymałam na Dzień Kobiet w... 1985 roku :) cudownie zaadresowane... " Wielmożna Panienka... i tu imię i nazwisko :) Do dzisiaj mam komplet. Ręcznie wówczas wykonana papeteria w kolorze różowym, bo przecież w sklepach tylko pustki świeciły, nawet w Krakowie gdzie wówczas mieszkałam :) Buziolki.
OdpowiedzUsuńUla niech euforia towarzyszy Ci cały czas:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Kuźni Upominków:)
Ulciu:))) dziękuję!;)***
OdpowiedzUsuń