Z faluszu, milusi, miękusi,ciekawy świata, gotowy na wielką wyprawę. Jego rodzeństwo w liczbie 5 poznacie w kolejnym poście:) Muszą jeszcze poczekać na dodatkowe akcesoria:) Wczoraj po pierwszej lekcji zumby byłam w stanie zrobić tylko torebkę dla tego jednego.
***
Dziękuję ślicznie za Wasze wspaniałe komentarze, witam serdecznie nowe obserwatorki- cudownie jest odnajdywać bratnie dusze w sieci. Życzę cudownego dnia. Buziolki ogromniaste 4 all.
szycie, szydełko, robótki na drutach... najwspanialsza odskocznia od szarej rzeczywistości
Obserwatorzy
wtorek, 13 marca 2012
Ot po prostu zając. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o jejjjj jaki słodki!! Zumba mówisz..;)) podobało Ci się?:) Uleczka, w sobotę powinnam być w bb, spotkamy się na kawę?:)
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Justi Słoneczko ty moje, ja aż się rumienie że znów się nie spotkamy ale w niedziele mam dom pełen gości bo tak raz w roku się starzeję:) W sobotę nie dam rady wpaść do BB bo będę w kuchni szalała szykując jedzonko i napitki. Wierze jednak że niedługo się spotkamy. Buziolki.
Usuńnie szkodzi :) wszystkiego najlepszego!
UsuńKróliczek rewelacja....musi jeszcze dużo czasu upłynąć ,zanim nauczę się takie cuda szyć:)
OdpowiedzUsuńZumba powiadasz...hmm...Uleńka a czy Ty wiesz ,że ja jestem instruktorką zumby ;)
Obecnie prowadzę sześć godzin tygodniowo ,tych szalonych zajęć ;)
Aż szkoda ,że nie mieszkamy nico bliżej ;)
Uściski i pozdrawiam słonecznie:)
K.
Wow Kasiu 6 godzin tygodniowo?! Wyobrażam sobie jaką masz perfekcyjną figurkę po takim treningu. Zabawa w sumie cudowna choć szalenie wyczerpująca. Ja z moim ciałkiem w sporym nadmiarze, pod koniec zajęć myślałam tylko o tym by serca nie wypluć :) Buziolki przesyłam.
UsuńPerfekcyjnej nie mam...a nadto moja droga...posiadam 22 letnie dziecięcie więc i młódką nie jestem ;)))
UsuńWidzisz...babcie dają radę :P
wow! uroczy ten Twój zając :)
OdpowiedzUsuńZumba powiadasz ... świetna zabawa :)
troszkę Ci zazdroszczę,też bym chciała,
ale poszły mi wiązadła w kolanie :(
pozdrawiam serdecznie :)
Iguś - wiązadła poważna sprawa. Moja córcia też miała problemy i staraliśmy się nawet o operację w Piekarach ale trafiliśmy na sezon narciarski i nie załapało mi się dziecko. W zasadzie córci rzepka wylata i nauczyła się jakoś tak nogę wykręcić że wskakuje sama lecz potem jest opuchlizna kilkudniowa. Nie zazdroszczę Ci tego bólu. Cieszę się bardzo że wpadasz do mojego Kuferka i zapraszam częściej. Zumba faktycznie świetna zabawa ale bardzo wyczerpująca:) Znalazłam na youtube kilka fajnych filmików i teraz wolniutko uczę się kilku układów w domciu by później przy tych młodziutkich dziewczynach nie czuć się babcią :)
UsuńKróliczek rewelacyjny !!! taka torebeczka i mnie by się przydała. Uleńko dziękuję za odwiedziny i mile słowa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Brydziu, zawsze z wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie :) Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za miłe słowa:)
UsuńAle extra, taki mógłby do mnie przykicać:)
OdpowiedzUsuńUroczy, ciekawe dlaczego ostatnio do mnie nie zagląda - no chyba jestem jakaś niegrzeczna...;-)
OdpowiedzUsuńNo to chyba nie będzie nietaktem złożenie Życzeń.O jakim starzeniu mowa??? Zumba i starzenie????:)))
OdpowiedzUsuńCo do zajączka to tak jak opisujesz.Widać jaki jest milutki,mięciutki i śliczny.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Śliczny zajączek, a z tą torbą wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńCeramiczny Kamyku dziękuję ślicznie:) i za wizytę i komentarz. Witam Cię serdecznie w gronie moich obserwatorów:)
Usuń