Bardzo żałuję, że akurat w tym terminie wyjeżdżam. Może byśmy się w końcu spotkały:) Wiem z blogu Bianki, że też się do Cieszyna wybiera. Kurki z poprzednich postów śliczne a te łapki kuchenne fantastyczne > Pozdrawiam cieplutko:)
Daleko ten Cieszyn, ale życzę powodzenia na kiermaszu i pogody oczywiście. I kurki są piękne i łapki. Myślę że dla siebie będziesz musiała szyć następne. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo żałuję, że akurat w tym terminie wyjeżdżam.
OdpowiedzUsuńMoże byśmy się w końcu spotkały:) Wiem z blogu Bianki, że też się do Cieszyna wybiera. Kurki z poprzednich postów śliczne a te łapki kuchenne fantastyczne >
Pozdrawiam cieplutko:)
o Widze ,że jednak sie zdecydowałaś ;)
OdpowiedzUsuńDaleko ten Cieszyn, ale życzę powodzenia na kiermaszu i pogody oczywiście. I kurki są piękne i łapki. Myślę że dla siebie będziesz musiała szyć następne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak daleko:( POWODZENIA
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ehh...i takie świetne wydarzenie przeszło mi koło nosa...
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku się uda:)
Uściski Uleńko :)