Obserwatorzy

niedziela, 31 października 2010

Przyjazne duszki.

Sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu. Powodów było co niemiara lecz żaden z nich nie był na tyle miły by przedstawiać go tutaj na forum. Czasem już tak jest że nagle wszystko zaczyna się walić na głowę, a najbardziej bolesne zdarzenia bywają udziałem bliskich osób z naszego otoczenia. Nic to. Było- minęło, trzeba iść do przodu nie patrząc wstecz. Na szczęście miałam mocne oparcie zarówno w córci jak i mężu i bardzo wdzięczna im jestem za ich pozytywną energię i wyrozumiałość. Gdy zostawałam sama, bo i takie chwile niestety były- szyłam. Moje małe aniołki, a raczej ich tworzenie okazało się bardzo pomocne. Dziś więc zaprezentuję przede wszystkim fotki stworzonek które szyłam by... nie zwariować.... :)

Dziękuję wszystkim którzy tutaj na chwilkę przycupną. Wdzięczna jestem za każde słowo komentarza- to bardzo pomaga wierzyć, że świat może mieć wiele kolorów.
Aniołku Diablicy dziękuję za kontakt na gg- wybacz że nie odpisałam ale nie byłam w stanie.
No to do dzieła:






Mam kilka wersji kolorystycznych ale myślę, że nie kolor sukienki świadczy o ich indywidualności.
























No i na koniec wstawiłam jeszcze dwa, prawie bliźniaczo podobne śpioszki zrobione na zamówienie.