Obserwatorzy

niedziela, 10 kwietnia 2011

Królicza rodzinka

Fajnie jest otrzymywać duże zamówienia, bo to najlepszy dowód na to że uszyte przeze mnie tildusiaczki trafiają do serduszek innych. Dziś skończyłam szyć 9- osobową rodzinkę. Wyzwanie trudne, bo nie o ilość w tym wszystkim chodzi, ale o wszycie lnianym króliczkom osobowości tych których mają utożsamiać. Trudne tym bardziej, że nie znałam nikogo osobiście lecz jedynie z krótkiego opisu przy zamówieniu. Dzisiaj posłałam fotki do zatwierdzenia i nie ukrywam że czekam z drżącym sercem - czy trafiłam :)


***


Wam również pragnę się pochwalić, nim jednak wstawię foteczki z całego serca pragnę Wam podziękować za odwiedzinki i cudowne komentarze. Życzę również superowego przyszłego tygodnia.