Ogromnie zapuściłam prowadzenie bloga! Moje wakacje nie sprzyjają regularnym wpisom głównie z powodu licznych wyjazdów między którymi na szybko doprowadzam dom i ogród do stanu " wygląda a nie straszy" :) więc same widzicie - jak tu zabrać się za coś poważnego?.
Udało mi się jednak zrobić nimue ( grzecznie czeka na praktyczne wykorzystanie w torbie na laptop) ale też i popełniłam dwie krówki. Jedna identyczna z pokazywaną
O- tutaj ! powędrowała do Wiki ( chrześniaczka) jako prezencik urodzinowy, druga to Lady krówka którą właśnie Wam przedstawiam :)
W zasadzie różnią sie kokardką i kolorem bucików , ale zachciało mi się zrobić ją bliżej prawej krawędzi i musiałam wymyślić coś na lewy margines. Dodałam więc kokardkę i guziczki. Mam nadzieję że nie przesłodziłam :)
osoby zainteresowane nabyciem okładki zapraszam do...
Moja mała galeria
Teraz znów jestem u mężusia- niestety jego urlop już się skończył, a ja mam tu " za miedzą" w Salzburgu do załatwienia kilka spraw więc łączę miłe z pożytecznym.
Nim tu trafiliśmy zaliczyliśmy wypad do Szczecina. Głównie po to by nie zapomnieć jak wygląda własna, osobista córcia która ze względów " sercowych" znalazła sobie tam na wakacje pracę by być bliżej swego kochańca:) Serce matki łka lecz cóż -przychodzi czas, że trzeba pozwolić dziecięciu iść własną drogą tym bardziej gdy owe "maleństwo" ma już 25 lat:)
O Szczecinie pisać nie będę bo zachwytu we mnie to miasto nie wzbudziło choć zwiedzaliśmy bardzo intensywnie.Nawet zbyt wielu fotek nie zrobiłam co jak na mnie bywa dziwne.
Podobała mi się możliwość zobaczenia bunkrów umieszczonych pod dworcem PKP, a mojej rodzince zakupy gdzie jak wiadomo- moje słoneczka dokonują zakupu a ja służę głównie za kartę płatniczą:)
Moje drogie dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze, mimo że zmieniłam styl na dynamiczny widzę, że nie zniechęca Was to. Bardzo mi miło że mój stempelek uzyskał Wasze uznanie:)
***
Na te kolejne dni lata życzę wszystkim wielu miłych i ciepłych dni i obiecuję że postaram się tu częściej udzielać.Dziś moje pierwsze ważne spotkanie w Salzburgu- trzymajcie za mnie kciuki. Gdy już wszystko będzie jasne wszystko Wam wytłumaczę:)
Buziolki dla wszystkich.