Obserwatorzy

czwartek, 23 stycznia 2014

Praca wre :)

Czy szyjecie jeszcze aniołki? Ja ,przyznam,  szyłam je   tylko na zamówienie, więc  najwyżej jeden czy dwa na miesiąc. Teraz gdy znów podbiły  świat, :))) a właściwie serduszka  czytelniczek  Sielskiego Życia  nie ma dnia bez aniołka. I muszę przyznać- bardzo się z tego cieszę :) .
Nie wiem jak Wy- bo czekają Was teraz liczne anielinkowe wpisy :))).
No może bez przesady - samych aniołków nie szyję, ale postanowiłam sobie  obfocić i pokazać każde zrealizowane zamówienie, głównie dlatego by nie zrobiła mi się znów półroczna przerwa na blogu.
Jak już nie będziecie potrafiły wytrzymać tego- piszcie bez krempacji  - Ula kończ!!:)
Pewnie w międzyczasie popełnię jakiś projekt- zwiastun świąt wielkanocnych. W tym roku muszę się sprężyć i przygotować wszystko na marzec  bo  początek kwietnia i święta spędzę poza krajem.:)
No dobra- koniec gadania - teraz kilka foteczek.

1.-" Lila" i "Maja"- anielinki dla rozkosznych  kuzynek.















 2. Zosia :)














 3. Jakubek- jego zima nie zaskoczy :)






 4. Wspominane we wcześniejszym poście zakładeczki.






***
Dziękuję wszystkim za wiele ciepłych słów pod poprzednim postem. Witam serdecznie nowe obserwatorki. Ciesze się że udało nam się odnaleźć w sieci :)
A na  nadchodzący weekend życzę wszystkim wspaniałego wypoczynku, pięknej pogody zarówno  za oknem jak i ducha:)
Buziaczki 4 all.



czwartek, 16 stycznia 2014

Kocie focie i.... przechwałki... :)

Obiecałam że pochwalę się Wam  piórniczkami jakie  teraz  szyję. Pierwszy z sówką pokazałam w poprzednim poście a tu nowe w skromnej  liczbie trzech,   bo czwarty przed obfoceniem zdążył  dać nogę do nowej właścicielki:)
 Każdy z ich zawiera  komplet kredek lecz równie dobrze sprawdzi się jako etui na pędzle do malowania, pędzle do makijażu czy sztućce lub krótkie druty. Wykonany jest z surówki bawełnianej z aplikacjami bawełnianymi. Miedzy warstwami ocieplinka uwypuklająca aplikacje.  Jest dość spory bo  ma ca 26x 46 cm. Poza tym szerokość  kieszonek pozwala na  włożenie podwójnych kredek i uzupełnienie piórniczka  pisakami, cyrklem, ołówkiem itd. Jest również szersza kieszonka na 20 cm linijkę.
Jako że jeden obraz za tysiąc słów... zatem ..s'il vous plaît.. :)





 Drugi kociak zdecydowanie woli łączkę z innymi kwiatkami :)





Trzeci  ( i czwarty, którego już nie mam ) to typ zawadiaki. Taki sobie kocurek   elegancik,podrywacz. Pewnie dojrzał jakąś kicię bo zawadiacko  podniósł ogonek :)








No i kocia gromadka w komplecie :)



 I ostatni dorobek  w całości :)




*
 Przyszła pora na przechwałki....

 Trudno zdefiniować szczęście. Zależnie od tego ile mamy lat, co aktualnie dzieje się w naszym życiu, przypisujemy mu   różne twarze.
Dla mnie jednak  od zawsze  szczęściem było spotykanie  na swej drodze WŁAŚCIWYCH LUDZI.
I tym razem  uśmiechnęło się do mnie i sprawiło że  w ubiegłym roku wypatrzyła mnie na cieszyńskim kiermaszu  pani  redaktor  " Sielskiego Życia".  Wysoko oceniła moje szyjątka i zaproponowała przedstawienie ich szerszemu gronu. Zgodziłam się, a ... po wielu przesuwaniach terminu ( stale coś stało mi na drodze, a to wyjazdy do męża, a to remont, tworzenie pracowni...)  zagościli w moim domu  pani Aldona i pan Piotr oraz ich urocza córeczka. 
Już po pierwszych słowach atmosfera zrobiła się tak swojska i miła jakbyśmy się znali od dawna. Gadaniu,  " foceniu", śmiechom nie było końca, chociaż  był to najbardziej upalny dzień przeszłego lata. 
 Dziś mogę pochwalić się Wam debiutem prasowym i zaprosić do lektury jeśli  macie ochotę bliżej mnie poznać . " Sielskie  Życie" przedstawia historie  ludzi  z pasją i myślę że każda z Was  znajdzie w tym czasopiśmie artykuł który ją zachwyci.
 Ja zaś za pośrednictwem  bloga pragnę jeszcze raz podziękować pani Aldonie za ten artykuł  i panu Piotrowi za wspaniałe, artystyczne  zdjęcia. 





I po tych przechwałkach może jeszcze moje skromne fotki ... zakładek.
Znów z uporem maniaka w kształcie domków, lecz ten  motyw nadal mnie trzyma i pewnie nieszybko   wpadnę w inną  niż "domkomanię" :)





Tutaj tylko trzy sztuki  w różnych ujęciach, ale...  cała 10-ka już się szyje :)

***
Moje kochane  dziewczyny- dziękuję Wam za  miłe sercu komentarze pod poprzednim postem. Ja muszę  nadrobić zaległości na Waszych blogach, bo jakoś szybciej zaczął mi się świat kręcić i trudno się wyrobić, lecz z przyjemnością  złapię oddech przeglądając   wasze wpisy i cudeńka na nich umieszczone. 
Witam serdecznie nowych obserwatorów. Dziękuję  Wam że chcecie być cząstką mego  blogowego świata, a być może  uda nam się kiedyś spotkać w realu.

 Buziolki przesyłam dla wszystkich życząc  cudownego weekendu, a dzieciaczkom udanych ferii.