Obserwatorzy

niedziela, 10 lipca 2011

W stylu Jane Austen.

Po raz pierwszy szyłam ten rodzaj sukienki- nie powiem, przyjemna robota- a co najlepsze córcia i jej kuzynka od razu zapytały czy im też uszyję. Oczywiście kieckę nie aniołka :) W zasadzie mogłabym, ale .... strasznie mi się nudzi szyć takie wielkie rzeczy:)
No ale ja tu gadu gadu a pora zaprezentować pannę anielinkę w kiecce koloru blue. Mam nadzieję że i Wam się spodoba.
Życzę miłego tygodnia który niebawem się rozpocznie,a wszystkim odwiedzającym serdecznie dziękuję za wizytę u mnie i pozostawione słowa komentarza.


***










No a teraz taka mała wstawka nie szyciowa otóż- moja osobista córcia właśnie ukończyła reprodukcję obrazu Tamary de Lempickiej " Femme a Colombe"- jak Wam się podoba? ja umiem tylko rysować prostokąty i w nich piszę co mają obrazować, więc dla mnie obrazy Michasi są superowe no a poza tym jako mamcia jestem zupełnie nieobiektywna.










***

4 komentarze:

  1. reprodukcja bardzo fajna:) a anielinka:)) cudowna! moja od Ciebie już wisi dla inspiracji vis-a-vis mojego stołu do szycia;)
    uściski Uleczko!!
    Justka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ja nie jestem osobistą mamą Michasi, a również mi się podoba:))))
    Anielinka śliczna nie mówić o pięknej kreacji i zalotnie wystawionym kolanku:))))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Justko, Jutko- bardzo się ciesze że zgadzacie się z moją opinią co do obrazu:) i nie mniejsze motylki radości w brzuchu mi latają z tego tytułu że anielinka się podoba:)
    Justko trzymam kciuki niech tych inspiracji szyciowych nie zabraknie:) Buziolki dziewczyny:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulcia :) Dziękuję, że mnie odwiedzasz!
    Sukienka wiązana na boku bardzo pomysłowa! A córka...(?) - zdolna! Brawo!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń