Obserwatorzy

środa, 5 maja 2010

Żyrafek :)


Właśnie skończyłam pana Żyrafka :)
Smutny jakiś mi się wydaje. Pewnie dlatego że samotny i chyba trzeba będzie zmienić ten stan rzeczy haftując mu kogoś do towarzystwa. Troszkę nietypowe ma mój jegomość wymiary bo 31x 21 cm.Myślałam więc o kołderce, ale w sumie rzeczy nie wykorzystam jej, a poszewkę na podusię zawsze. Pokombinuję jakoś i zobaczę co z tego wszystkiego wyjdzie. Na szczęście weekend zbliża się wielkimi krokami to i czas znajdę bo rodzinka w tym tygodniu zostaje poza domem.Nie wiem czy dobrze zrobiłam wyszywając czarne kontury. Chyba taki bardziej ciepły efekt miałabym robiąc kontury w tonacjach o jeden stopień mocniejszych od całego elementu- no ale nie będę zawodzić bo pruć za diabła nie zamierzam.

Dzisiaj wreszcie otrzymałam przesyłkę - mój pierwszy materiał DMC i perłówki. Te cudeńka są już w domciu... i... o dziwo - nie porwałam się od razu do pracy i to wcale nie dlatego że entuzjazm prysł, ale jakoś tak z namaszczeniem dotykam tkaniny i najzwyczajniej boję się czy dam radę.Marzy mi się przeokropnie ta torebeczka haftem casalguidi ale czy umiejętności starczy?- tego aż tak nie jestem pewna. Zobaczymy :) Od czasu do czasu będę Wam składała relacje z postępów w pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz