Chyba uśmiechnę się do Kasi z Esik floresik by mi podpowiedziała jak powinnam mojego kochanego Nikosia poustawiać by było dobrze, bo robić zdjęcia z ustawieniami automatycznymi na takiej maszynie to tak jak jeździć porsche ze skrzynią automatyczną- jednym słowem cała frajda pryska. -( tak przynajmniej twierdzi mój kochany mężuś). Wszystkie zdjęcia jakoś takie mało ostre mi się wydają szczególnie gdy chcę pokazać cały fartuszek, a przy tkaninie w paski nie dość że oczopląsu dostawałam to wszystko po chwili mi się mieniło w oczach. Zaś chcąc uchwycić szczegóły, paski na fotkach robiły się na kształt wirującej tarczy u psychoanalityka. A może po prostu w końcu mi odbiło.....?
***
***
A teraz może troszkę szczegółów :
-Wykonane z bawełny z nadrukowanymi drobnymi paseczkami w kolorze marine i czerwieni. -Koronka na karczku bawełniana, taśmy obszycia -bawełna " Ariadna"
-Karczek to biała bawełna, a na niej aplikacje - większe elementy mają zaprasowane boki przed przeszyciem ręcznym ściegiem zadziergiwanym, zaś mniejsze elementy zostały podklejone flizelinką.
***
Kończąc na dziś chciałam podziękować serdecznie za miłe komentarze pod poprzednim postem, powitać nowe obserwatorki oraz życzyć wszystkim cudownego poniedziałku wszak ponoć jaki on taki cały tydzień :) Buziolki: 4 all
ale fajne! :)
OdpowiedzUsuńściskam!
Bardzo sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńSą świetne! Pozazdrościłam...;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, eleganckie fartuszki :)
OdpowiedzUsuń